Podobnie jak Zlatibor w Serbii tak Žabljak w Czarnogórze można porównać do Zakopanego – choć do pobliskiego górskiego jeziora nie da się dojechać wozem z zaprzęgiem i na próżno szukać tu Krupówek. Miasteczko dopiero się rozwija, stąd domki pod wynajem porozrzucane są malowniczo po okolicy, a „centrum” nie jest szczególnie ruchliwe. W pobliżu znajduje się wyciąg, którym można wjechać na szczyt Savin Kuk, skąd rozciąga się niesamowity widok, również na szczyt Bobotov Kuk. W kilku kierunkach ciągną się tu wąskie, ale asfaltowe drogi prowadzące wgłąb Durmitoru i nad rzekę Tarę, stąd Žabljak jest doskonałym miejscem wypadowym do górskich wycieczek i przejażdżek samochodowych. Nie ma tu wielu restauracji, ale te które są oferują bardzo smaczne jedzenie w przystępnych cenach. Zakupy spożywcze najlepiej robić w małych sklepikach – straganach. Będzie taniej, smaczniej i można liczyć na lokalne specjalności jak tutejszy twaróg i śliwowica. Trzeba tylko zapytać, bo nie zawsze są wystawione na ladzie.
W pobliżu Žabljaka położone jest Czarne Jezioro (Crno Jezero) – z parkingu kilkaset metrów ścieżką. Woda w jeziorze nie jest czarna, a szmaragdowa. Można je obejść dookoła, ale fajniej wypożyczyć łódkę i je przepłynąć. Žabljak jest położony na wysokości 1456 m n.p.m., więc klimat jest tu łagodny, nie ma upałów, ale trzeba uważać na słońce. Jest to też kurort narciarski, więc warto go odwiedzić i zimą.
[fb_like]
[fb_like]
Dodaj komentarz