Sokobanja czyli w zasadzie Sokole Zdrój to niewielki kurort słynący z wód leczniczych. Słynący głownie w Serbii, bo turystów zagranicznych tu niewielu, a samochody z włoskimi i austriackimi rejestracjami zwykle należą do Serbów mieszkających za granicą. Miasteczko było niegdyś ważnym punktem na mapie Imperium Otomańskiego, stąd tureckie łaźnie w centrum i Soko grad – ruiny twierdzy jeszcze z czasów rzymskich, od XIV wieku zajmowanej przez Turków i przez nich zniszczonej. Wejście do ruin nie jest szczególnie łatwe, ale na pewno warto się tam wskrabać. Poniżej ruin poszukiwacze cudów znajdą na skale naturalny obraz Świętej Panienki (?!). Niedaleko, po zachodniej stronie miasta warto zobaczyć wodospad Ripaljka.
Samo miasteczko jest dość urokliwe. Na deptaku i w parku do późnych godzin nocnych jest pełno ludzi, można tu wypić kawę-siekierę która nie pozwoli zasnąć do jeszcze późniejszych godzin nocnych, dobre serbskie piwko, można zjeść typowe serbskie przysmaki i skorzystać z szybkich hot-spotów. Polecamy restaurację Żupan na końcu deptaka – pyszna i dobrze przyprawiona typowa kuchnia serbska.
Niedaleko Sokobanji można wykąpać się w jeziorze Bovansko, zwiedzić pobliskie wioski w których nietrudno natknąć się na słomiano-gliniane stodoły, i traktory – choć niezwykle zadbane, pamiętające jeszcze czasy Tito. Można też wybrać się do miejscowości Nisz – trzeciego co do wielkości i chyba najbrzydszego miasta Serbii.
[fb_like]
[fb_like]
Hej, świetne zdjęcia. Piszę o Serbii do portalu etraveler. http://etraveler.pl/strefa-podroznika/europa/serbia/informacje-praktyczne/bezpieczenstwo/ Chciałabym zilustrować mój najnowszy artykuł twoim zdjęciami (opisuje miejsca które zilustrowałaś), podpiszę je twoim imieniem i nazwiskiem i podam link do tej strony aby nie było wątpliwości co do autorstwa. Proszę o kontakt mailowo bucbeata[at]gmail.com lub znajdź mnie na facebooku. Pozdrawiam