Skręcając w miejscowości Čapljina z drogi E73 na M-6, jadąc w kierunku Ljubuški (skąd zwykle dojeżdża się do Međugorje), w lewo skręca się do wodospadu Kravice. Sam wodospad, chluba Bośniaków, robi niezłe wrażenie – to wodny amfiteatr szeroki na 120 metrów i wysoki na ok 25 metrów. Niestety z infrastruktury najbardziej dopracowany jest płatny parking i płatne wejście. Na dole ubita ziemia i mnóstwo ludzi. Brak przejścia na drugą stronę i pod sam wodospad, żadnych mostków, mało miejsc w których można by odpocząć. A szkoda, bo choć nie są to Plitvice, czy Krka, można było ze słynnych parków skopiować choć część pomysłów.
Kilka kilometrów przed zjazdem na Kravice, na wysokości miejscowości Studenci można zjechać niepozorną ubitą drogą do znacznie mniejszego, ale bardzo malowniczego wodospadu Božjak. Podobnie jak Kravice jest to spiętrzenie na rzece Trebižat. Rozpływa się ona na dwa nurty, by kawałek dalej znowu się połączyć. To świetne miejsce na spokojny odpoczynek. Jest sporo miejsca dla samochodów i można się tu kąpać (choć jak to w rzecze, woda jest bardzo zimna).
[fb_like]
[fb_like]
[fb_like]
Dodaj komentarz